Nadszedł wyczekiwany przez kibiców Azzurrich dzień. Dzień, w którym skończą się ich najgorsze koszmary, których rok temu nie wyśniliby sobie najwięksi malkontenci. Ostatni dzień meczowy sezonu 2023/2024. Sezonu, w którym neapolitańskie syte koty przeszły same siebie i pobiły wszystkie negatywne rekordy, które dało się pobić. Ostatnim przystankiem tej drogi krzyżowej będzie spotkanie z US Lecce, przed którym nadszedł czas podsumowań.
Ciao Napoli!
Niedzielne spotkanie z Lecce będzie pożegnaniem kilku piłkarzy, których misja pod Wezuwiuszem się kończy. Do Interu Mediolan po 8 latach przeniesie się Piotr Zieliński, który w ostatnich spotkaniach pauzował ze względu na uraz łydki. 88-krotny reprezentant Polski przez ten czas włożył do klubowej gabloty Puchar i Mistrzostwo Włoch, zagrawszy 364 razy w błękitnej koszulce. Osobiście będzie mi go brakowało, ale niestety trzeba przewietrzyć szatnię. Inter będzie dla niego dobrym miejscem do kontynuowanie kariery, w którym może się jeszcze rozwinąć i z całego serca życzę mu powodzenia.
Kolejnym zawodnikiem, który opuści Stadio Diego Armando Maradona będzie Victor Oshimen, który został wytypowany następcą Kyliana Mbappe w PSG. Zarobimy na nim około 110 milionów Euro, co powinno sfinansować w większości całą letnią rewolucję, która na nas czeka. Bohater pamiętnej afery kokosowej, jeśli strzeli bramkę w najbliższym meczu, to zostanie wpólnie z Dusanem Vlahovicem wiceliderem klasyfikacji strzelców Serie A, ustępując jedynie Lautaro Martinezowi. Następcą nigeryjskiego snajpera najprawdopodobniej zostanie Jonathan David – napastnik francuskiego LOSC Lile, dla którego strzelił 19 bramek w minionej kampanii Ligue 1.
Przedmiotem ciekawej transakcji na linii Neapol – Bolonia może być Alex Meret, który według włoskich mediów może zostać wymieniony na Łukasza Skorupskiego. Wszystko może być możliwe dzięki agencji P&P SPORT MANAGEMENT SAM., spod której stajni wywodzą się obaj bramkarze. 33-letni Zabrzanin miałby zostać backupem dla Elliego Caprile, który na wypożyczeniu do Empoli notuje wyśmienity sezon. Uważam, że to byłaby bardzo dobra opcja dla Napoli, jak i dla Łukasza. Skorup przyszedłby do większego klubu w doświadczonym wieku, w którym mógłby przeżyć super przygodę, a Napoli miałoby jakościowe zastępstwo, gdyby Caprile nie dorósł do bramki klubu ze stolicy Kampanii.
Włoskie media widzą Łukasza Skorupskiego, jako backup dla Elii Caprile w bramce Napoli w nowym sezonie. Szanse Polaka na transfer do stolicy Kampanii miałyby wzrosnąć, gdyby do klubu przyszedł Gian Piero Gasperini.
— Filip Bąkowski (@FBakowski_) May 24, 2024
Nie zostaną przedłużone wypożyczenia Hameda Juniora Traore i Leandera Dendonckera, którzy tutaj się nie sprawdzili i z podkulonym ogonem powrócą do swoich klubów. Najprawdopodobniej nie zostanie wykupiony również Pierluigi Gollini. Aurelio De Laurentis nie przedłuży kontraktów z Diego Demme i Hubertem Idasiakiem oraz trenerem Francesco Calzoną, który niedługo poprowadzi reprezentację Słowacji na Euro 2024. Jego następcą według Matteo Moretto, który potwierdził przyjścia ostatnich trzech szkoleniowców klubu, będącego w rękach firmy FILMAURO rodziny De Laurentisów, zostanie Antonio Conte. Były szkoleniowiec m.in. Chelsea miał pokonać w tym wyścigu o rękę Aurelio De Laurentisa Stefano Piolego, Vincenzo Italiano i Gian Piero Gasperiniego, który po wygraniu Ligi Europy z Atalantą powinien na dniach przedłużyć kontrakt z zespołem z Bergamo. Włoskie ptaszki również ćwierkają, że tonący okręt może opuścić jego kapitan – Giovanni Di Lorenzo, ale w tym momencie są to tylko medialne spekulacje.
Co wydarzy się w nowym sezonie?
SSC Napoli w tym momencie będzie walczyło na 2 frontach pierwszy raz od sezonu 2008/2009. W Polsce wtedy prezydentem był Lech Kaczyński, reprezentację prowadził Leo Beenhakker, a ja miałem 2 lata i nie wiedziałem o istnieniu tego pięknego klubu. Czujecie się staro? Pierwszym celem na nowy sezon będzie oczywiście powrót do bram Ligi Mistrzów, którą po dwóch latach opuszczamy. W Pucharze Włoch, w związku z wypadnięciem z pierwszej ósemki włoskiej ekstraklasy, nową kampanię zaczniemy rekordowo bardzo wcześnie, bo w sierpniu od meczu w 1/64 finału. Liczę na to, żeby Napoli zaprezentowało się godniej niż w poprzednich edycjach.
Czy sen o Europie jest jeszcze możliwy?
Zespół spod stóp wulkanu Wezuwiusz mimo pozostania ligowym średniakiem może jeszcze realnie marzyć o Europie. Jak to jest możliwe? Spieszę z wyjaśnieniem. Należy spełnić następujące punkty;
1) Wygrać z Lecce,
2) Torino nie może wygrać z Atalantą,
3) Fiorentina musi wygrać w środę Ligę Konferencji Europy.
Najcięższy oczywiście będzie do spełnienia pierwszy punkt, który zakłada zwycięstwo tłustych kotów nad Lecce. Natomiast w pozostałych przypadkach muszą się spełnić raczej spodziewane rezultaty. Jeśli jakimś cudem SSC Napoli awansuje do eliminacji Ligi Konferencji, to na co możemy liczyć? Fajnie byłoby zagrać w maju przyszłego roku we Wrocławiu, ale również nie zdziwiłaby mnie wpadka w IV rundzie kwalifikacji. W tym momencie jednak skupmy się na dzisiejszym spotkaniu, bo musimy sobie osłodzić ten słony, jak Morze Martwe sezon.