#1 Polacy za granicą. Kogo obejrzymy w europejskich pucharach?

Jacy polscy piłkarze zagrają w tegorocznej edycji europejskich pucharów? Jak się do nich dostali? Zapraszam na omówienie poniżej.

Koniec sierpnia to jak co roku końcowe rozstrzygnięcia co do tego kto zagra w europejskich pucharach. W każdym sezonie emocjonujemy się tym co zaprezentują kluby z polskiej ligi w eliminacjach. Czy Robert Lewandowski pobije kolejny rekord strzelecki w Lidze Mistrzów? Czy Piotr Zieliński poprowadzi swój klub do następnej rundy? Jednak występy Polaków w tychże pucharach nie kończą się na Lewandowskim i Zielińskim. Wielu ,,niedzielnych kibiców” nie zdaje sobie sprawy z tego, ilu naszych rodaków tam występuje. To nie jest imponująca liczba zawodników dla większości fanów z innych państw europejskich, ale dla przeciętnego kibica ta liczba może być dosyć zaskakująca. Jak zespoły naszych zawodników tam dotarły? Z kim i kiedy zagrają swoje pierwsze mecze? Zapraszam do omówienia i zapowiedzi wspomnianych występów poniżej.

Nowy format rozgrywek

Przez ostatnie lata europejskie puchary wyglądały inaczej niż tegoroczne. Otóż, do tego roku rozgrywano fazę grupową, czyli do jednej grupy trafiały cztery zespoły, które rozgrywały między sobą po dwa mecze. Od tego sezonu nie będzie fazy grupowej, a faza ligowa, gdzie jak sama nazwa wskazuje, zostaną utworzone ligi.

Liga Mistrzów

Arsenal – Jakub Kiwior

Jakub Kiwior z Arsenalu zdobył ze swoim zespołem wicemistrzostwo Anglii. Obrońca reprezentacji Polski w sezonie ligowym strzelił jedną bramkę i zanotował trzy asysty. Podczas okresu przedsezonowego sporo mówiło się o jego możliwym wypożyczeniu. Powodem mogłaby być zbyt duża rywalizacja na pozycji lewego obrońcy. Zwiększył ją przychodzący do klubu z Londynu podczas okienka transferowego Ricardo Calafiori. Póki co Kiwior zostaje w Arsenalu i jest do dyspozycji trenera Artety. Do kadry na te rozgrywki nie został zgłoszony niestety Michał Rosiak, który był na obozie przedsezonowym drużyny z Londynu i zaczął regularnie grać w drużynie u21.

Atalanta (wyjazd) 19.09

Aston Villa – Matty Cash

Zespół Unaia Emerrego zaskoczył formą w poprzednim sezonie ligowym, zajmując czwarte miejsce w tabeli Premier League. Sporą cegiełkę do tego sukcesu dołożył Matty Cash. Zagrał on bowiem w 29 meczach ligowych, w których dwa razy znalazł drogę do bramki i tyle samo razy wykonał ostatnie podanie przed strzeleniem gola. Poza tym, rezerwowym bramkarzem Aston Villi jest Oliwier Zych, który rozegrał bardzo dobry sezon na wypożyczeniu w Puszczy Niepołomice. W dużym stopniu przyczynił się do utrzymania zeszłorocznego beniaminka w Ekstraklasie. Aktualnie jest reprezentantem Polski do lat 21.

Young Boys (wyjazd) 17.09

Bologna – Łukasz Skorupski i Kacper Urbański

Przed startem poprzedniego sezonu raczej nikt nie spodziewał się, że średniak Serie A, jakim niewątpliwie była Bolonga, będzie w stanie tak namieszać w lidze i do ostatnich kolejek walczyć o miejsce na podium. Finalnie zajęli piąte miejsce, dające możliwość gry w fazie ligowej Ligi Mistrzów. Ten sezon był wybitny dla Łukasza Skorupskiego, który rozegrał 32 mecze ligowe, gdzie zaliczył 13 czystych kont. Thiago Motta odważnie stawiał na młodzież. Jednym z jego odkryć był Kacper Urbański. 19- letni Polak zyskał na tyle dużo zaufania od trenera, że zagrał w 22 meczach w lidze i zdążył odnotować jedną asystę.

Szachtar (dom) 18.09

Inter – Piotr Zieliński

Finalista Ligi Mistrzów z 2023 roku w kolejnym sezonie zakończył swoją przygodę już na fazie 1/8 finału. Nie przeszkodziło im to jednak w zdobyciu mistrzostwa Włoch. Już w trakcie minionego sezonu słyszało się o porozumieniu Interu z Piotrem Zielińskim. Na początku okienka transferowego te informacje zostały potwierdzone i 93- krotny reprezentant Polski na zasadzie wolnego transferu dołączył do zespołu z niebieskiej części Mediolanu.

Manchester City (wyjazd) 18.09

Juventus – Arkadiusz Milik

Po zakończeniu poprzedniego sezonu kibice starej damy mogli być zadowoleni z postawy swojej drużyny, bowiem Juventus uplasował się na trzecim miejscu w tabeli. Był to najlepszy wynik od zdobycia Scudetto w sezonie 2019/2020. Przez cały sezon bardzo ważną postacią bianconerich był Wojciech Szczęsny. W 35 meczach stracił tylko 30 bramek, zachowując czyste konto 15 razy. Juventus nie chciał przedłużać kontraktu z naszym bramkarzem oraz nie wyobrażał sobie ich dalszej współpracy, więc za porozumieniem stron został on rozwiązany. Kilka dni później Szczęsny ogłosił zakończenie kariery, co oznacza że już nigdy nie zobaczymy go na piłkarskim boisku. Drugim Polakiem z Juventusu, który dołożył się do dobrego wyniku ligowego był Arkadiusz Milik. Kilkukrotnie udawało mu się odkręcać wynik spotkania w ostatnich minutach meczów. Mówi się o tym, że nowy trener- Thiago Motta nie widzi dla niego przyszłości w swoim zespole, co oznacza, że możemy spodziewać się w najbliższych dniach jego przenosin do innego klubu, ale na ten moment nic nie jest ustalone i Milik wciąż będzie mógł być do dyspozycji trenera.

PSV (dom) 17.09

Barcelona – Robert Lewandowski

Trzeci strzelec w historii Ligi Mistrzów – Robert Lewandowski rozegra swój piętnasty sezon poza granicami naszego kraju. Kibice Barcelony od lat nie odczuwali emocji, związanych z poważnymi sukcesami w Lidze Mistrzów. Wicemistrzowie Hiszpanii na pewno mają w tym sezonie bardzo wysokie ambicje związane z sukcesem w tych rozgrywkach. Ma ich do tego poprowadzić Hansi Flick, który trenował już kiedyś Roberta Lewandowskiego. Był to okres, kiedy Bayern Monachium zdobywał puchar Ligi Mistrzów z polskim napastnikiem na czele.

Monaco (wyjazd) 19.09

Borussia Dortmund – Marcel Lotka i Łukasz Piszczek

W poprzednim sezonie zawodnicy Borussi zaskakiwali na każdym kroku. W Lidze Mistrzów dotarli do finału, pokonując między innymi Atletico Madryt i PSG. Przegrali dopiero z Realem Madryt. Z kolei w Bundeslidze uplasowali się dopiero na piątym miejscu. W związku z tym, na bieżący sezon zatrudniono nowy sztab szkoleniowy. Nowym trenerem został były zawodnik Borussi- Nuri Sahin, a jego asystentem Łukasz Piszczek. Polak rozegrał w barwach drużyny z Zagłębia Ruhry 382 mecze w karierze zawodniczej. Jego jedyne doświadczenie z pracy jako trener wyniósł z półtora rocznej pracy w Goczałkowicach Zdrój. Ponadto jednym z rezerwowych bramkarzy jest Marcel Lotka. Występuje on regularnie na poziomie trzeciej ligi w rezerwach Borussi.

Club Brugge (wyjazd) 18.09

Monaco – Radosław Majecki

Monaco w poprzednim sezonie zdobyło wicemistrzostwo Francji. W 23. kolejce do jego bramki na stałe wszedł Radosław Majecki. Jesli chodzi o mecze ligowe, Polak został rzucony na głęboką wodę, bo pierwszymi dwoma przeciwnikami 24- letniego bramkarza było Lens i PSG. W obu tych meczach poradził sobie wzorowo. Jego zespół wygrał z Lens 3-2, a on sam obronił dziewięć z jedenastu strzałów. Z kolei w meczu z mistrzem Francji udało mu się zachować czyste konto, ratując swoją drużynę siedem razy. W dwunastu meczach stracił tylko dziesięć bramek, przy czym w siedmiu meczach nie musiał wyciągać piłki z siatki. Swoje umiejętności pokazywał już w spotkaniach Pucharu Francji. W 1/32 Monaco zatrzymało Lens po serii jedenastek, a były bramkarz Legii obronił cztery rzuty karne. Aktualnie leczy kontuzję, mogącą potrwać około dwóch miesięcy.

Barcelona (dom) 19.09

Club Brugge – Michał Skóraś

Walka o mistrzostwo Belgii w sezonie 2023/2024 była wyjątkowo spektakularna. W lidze belgijskiej po 30 kolejkach następuje podział na grupę spadkową, grupę Ligi Konferencji i grupę mistrzowską. Do tej ostatniej awansuje sześć najlepszych drużyn pierwszego etapu sezonu. Tam każda z tych drużyn gra ze sobą dwukrotnie. Ważne jest to, że w tej grupie punkty zmniejszają się o połowę. Po 30 kolejkach liderem ligi było Royale Union z 70 punktami, drugi był Anderlecht z siedmioma punktami straty do pierwszej drużyny, a na czwartym miejscu plasował się Club Brugge z 51 oczkami. Mimo dużej straty, to Club Brugge sięgnęło po mistrzostwo, zachowując remis w ostatniej kolejce. Duży wkład w ten sukces miał Michał Skóraś. Polak zaczął regularnie grać w 28. kolejce. Od tamtej pory był podstawowym skrzydłowym drużyny. Udało mu się strzelić przez ten czas dwie bramki i zanotować cztery asysty. Były zawodnik Lecha Poznań ma już doświadczenie w grze w europejskich pucharach. W barwach kolejorza rozegrał 18 meczów (licząc kwalifikacje), w których strzelił siedem bramek i trzy razy dostarczał partnerom ostatnią piłkę, zamienianą na bramkę. Dwa z tych goli strzelił w meczu wygranym przez poznaniaków 3-0 z Villarrealem.

Borussia (wyjazd) 18.09

Salzburg – Kamil Piątkowski

Aby dostać się do Ligi Mistrzów, wicemistrzowie Austrii musieli przejść dwie rundy eliminacji. Ich pierwszym rywalem było holenderskie Twente. Pierwszy z dwóch meczów Salzburg wygrał u siebie 2-1, a drugi zremisował 3-3. W finale kwalifikacji Austriacy mierzyli się z Dynamem Kijów, które rozgrywa swoje mecze domowe na stadionie w Lublinie. Pierwszy- rozgrywany w Polsce mecz wygrali gładko 2-0, a w rewanżu dopełnili formalności, remisując 1-1. Kamil Piątkowski przez kontuzję kolegi z zespołu dostał szansę, aby pokazać swoje umiejętności i udowodnić, że jego kolejne wypożyczenie mija się z celem. Można śmiało stwierdzić, że tę szansę wykorzystał, bowiem w dwumeczu z Dynamem zagrał bezbłędnie w obronie, a w wyprowadzeniu piłki do drugiej linii czuł się pewnie i również nie popełniał błędów w tym aspekcie.

Sparta Praga (wyjazd) 18.09

Young Boys – Łukasz Łakomy

Jako mistrzowie Szwajcarii, Young Boys musiało wygrać tylko jeden dwumecz, aby dostać się do fazy ligowej Ligi Mistrzów. Ich przeciwnikiem było faworyzowane i wypełnione gwiazdami, tureckie Galatasaray. Pierwszy mecz rozgrywany na własnym terenie w Bernie, Szwajcarzy wygrali po bardzo zaciętym spotkaniu 3-2. Aby utrzymać wynik, Young Boysi udali się na bardzo trudny teren- do Stambułu, gdzie jeszcze nie cały rok temu mistrzowie Turcji wygrali z Manchesterem United. Łukasz Łakomy nie mógł niestety pomóc swojej drużynie w walce o awans, z powodu kontuzji. Może on jednak śmiało liczyć na występy w Lidze Mistrzów, jeśli utrzyma formę z poprzedniego sezonu i z początku tego.

Aston Villa (dom) 17.09

Liga Europy

Roma – Nicola Zalewski

Roma uplasowała się na szóstym miejscu w Serie A, co dało im bezpośredni awans do fazy ligowej Ligi Europy. Przez pierwszą połowę sezonu klub z Rzymu prowadził Jose Murinho, lecz przez niezadowalające wyniki został on zwolniony, a jego miejsce zajął Daniele De Rossi. Pod jego wodzą Roma dotarła półfinału Ligi Europy i zajęła szóste miejsce w lidze, tak jak wspomniałem. W rozgrywkach o Scudetto Nicola Zalewski wystąpił mniej razy niż sezon wcześniej, bo tylko 22 razy. W trakcie tych wszystkich spotkań 22- latek zanotował tylko jedną asystę. W związku z komplikacjami z transferem z Galatasaray, Zalewski został odsunięty od pierwszego składu. Zespół Polaka z pewnością ma aspiracje, aby poprawić swój ubiegłoroczny wynik w Europie, czyli najpierw po roku przerwy znów wejść do finału, a potem podnieść to trofeum.

Athletic Bilbao (dom) 26.09

Midtjylland – Adam Buksa

Mistrzowie Danii, podobnie jak mistrzowie Polski, zaczynają eliminacje do Ligi Mistrzów od II rundy. Midtjyland jako pierwszego rywala wylosowało mistrza Andory. Poradzili sobie z nimi dość gładko, wygrywając w dwumeczu 4-0. Potem poziom rywala zwiększył się wyraźnie, bowiem trafili oni na mistrza Węgier- Ferencvaros. Duńczycy wygrali u siebie 2-0 i pojechali do Budapesztu z myślą utrzymania wyniku, co się udało, bo mecz skończył się remisem 1-1. W decydującej rundzie wyraźnym faworytem do awansu wydawali się być Duńczycy, lecz Slovan Bratysława ich zaskoczył, remisując w Herningu 1-1. Do stolicy Słowacji mistrzowie Dani udali się z jedną myślą- wygrać i awansować. Ich zamysł działał do 81. minuty, kiedy jeszcze prowadzili 2-1. Wszystko zaczęło się zmieniać minutę później. Wtedy doszło do wyrównania. Midtjylland nie zdołał się z tego pozbierać i po chwili, na cztery minuty przed końcem stracili kolejną bramkę. Przegrali mecz i muszą pogodzić się z grą w Lidze Europy. Ściągnięty tego lata do mistrza Danii z Antalyasporu Adam Buksa przez całe eliminacje strzelił jedną bramkę z Ferencvarosem, a zagrał we wszystkich z tych meczów.

Hoffenheim (wyjazd) 25.09

Karabach – Mateusz Kochalski

Jedną z pozycji, którą chciał wzmocnić Karabach był bramkarz. Postanowili sięgnąć po Mateusza Kochalskiego ze Stali Mielec. Mistrz Azerbejdżanu rozpoczął eliminacje do Ligi Mistrzów od II rundy. Na początek musieli wygrać z mistrzem Gibraltaru- Lincolnem. Zrobili to w świetnym stylu, pokonując swojego przeciwnika 7-0 w dwumeczu. W III rundzie poprzeczka powędrował dużo wyżej. Trafili na Łudogorec Jakuba Piotrowskiego. Nie stanowiło dla nich jednak problemu rozgromienie mistrza Bułgarii 7-2 w rewanżu. Dzięki temu dwumecz zakończył się iście hokejowym wynikiem 8-4 dla Karabachu. W bezpośredniej walce o fazę ligową Ligi Mistrzów drużyna z Baku trafiła na mistrza Chorwacji- Dynamo Zagrzeb. Licząc cały wynik dwumeczu przegrali z Chorwatami 5-0. Kochalski miał okazję do gry dopiero w rewanżu. Wpuścił w nim dwie bramki, a wkrótce będzie się mógł zaprezentować szerszej publice w Lidze Europy.

Tottenham (wyjazd) 26.09

Łudogorec – Jakub Piotrowski

Zanim mistrzowie Bułgarii odpadli we wspomnianym przed chwilą dwumeczu, pokonali oni dwie inne drużyny. Najpierw Dinamo Batumi z Gruzji wynikiem dwumeczu 3-2, a potem Dynamo Mińsk 2-1. Potem przegrali z Karabachem, o czym napisane jest powyżej. Spadli do finału eliminacji Ligi Europy, w którym ich rywalem był mołdawski Petrocub. Pierwszy mecz wygrali pewnie- 4-0, a w drugim potwierdzili swoją wyższość, pokonując Mołdawian 2-1. Jakub Piotrowski we wszystkich tych meczach zaliczył tylko jedną asystę w meczu z Dynamem Mińsk. Jakiś czas temu mówiło się o jego możliwych przenosinach do Villarrealu, lecz temat ten ucichł, więc zapewne będziemy mogli go oglądać na boiskach Ligi Europy.

Slavia Praga (dom) 25.09

Ajax – Jan Faberski

Wszyscy, którzy śledzili poczynania Jagielloni Białystok w eliminacjach najpierw Ligi Mistrzów, a potem Ligi Europy na pewno wiedzą, że Ajax pokonał ich w bezpośredniej walce o fazę ligową Ligi Europy. Wcześniej gładko wygrali z serbską Vojvodiną 4-1, a potem po siedemnastu seriach rzutów karnych wyeliminowali Panathinakos. Mówiło się o tym, że na mecz Ajaxu z Jagą do kadry holenderskiego zespołu ma być powołany Jan Faberski. Tak się jednak nie stało. Mimo to, możemy śmiało liczyć, na to że 18- letni Polak podczas rozgrywek europejskich zostanie zaproszony do kadry, ponieważ radzi sobie wybornie w młodzieżowej drużynie Ajaxu, występującej w drugiej lidze holenderskiej.

Besiktas (dom) 26.09

Twente – Przemysław Tytoń

Twente zajęło wysokie jak na swoje standardy trzecie miejsce w Eredivise, co dało im III rundę eliminacji Ligi Mistrzów. Tam trafili na Salzburg, z którym przegrali po szalonym dwumeczu 5-4. Ta porażka z automatu dała im miejsce w fazie ligowej Ligi Europy. W przypadku, gdyby pierwszy bramkarz Twente nie mógł grać w danym meczu, między słupki mógłby wejść 37- letni Przemysław Tytoń. W poprzednim sezonie ligowym rozegrał dwa spotkania.

Manchester United (wyjazd) 25.09

PAOK – Tomasz Kędziora

PAOK, jako mistrz Grecji rozpoczynał eliminacje Ligi Mistrzów od II rundy. W niej mierzył się z mistrzem Bośni i Hercegowiny- Boracem Banja Luką, z którym wygrał w dwumeczu 4-2. W kolejnej rundzie trafili na Malmo, któremu ulegli po dogrywce 6-5. Po tej porażce spadli do finału kwalifikacji Ligi Europy, gdzie trafili na Shamrock Rovers z Irlandii. Pierwszym spotkaniem właściwie zamknęli dwumecz, wygrywając 4-0, a w rewanżu potwierdzili swoją wyższość i wygrali 2-0. Reprezentant Polski- Tomasz Kędziora w obu ścieżkach eliminacyjnych rozegrał łącznie cztery mecze. Warto wspomnieć, że został on wykupiony z wypożyczenia z Dynama Kijów podczas tego okna transferowego.

Galatasaray (wyjazd) 25.09

Fenerbahce – Sebastian Szymański

Zespół Sebastiana Szymańskiego w II rundzie eliminacji Ligi Mistrzów pokonał 6-4 Lugano. W kolejnej rundzie mierzyli się z Lille. Pierwszy mecz we Francji przegrali 2-1, a w Stambule w doliczonym czasie gry po bramce samobójczej wyrównali i doprowadzili do dogrywki, ale nie na wiele się to zdało, bo w 118. minucie Jonathan David wykorzystał karnego i zamknął wynik meczu. Drużyna Sebastiana Szymańskiego automatycznie spadła do fazy ligowej Ligi Europy. Polak w tych czterech meczach strzelił jedną bramkę i zaliczył jedną asystę.

Royale Union (dom) 26.09

Liga Konferencji Europy

Omonia – Mariusz Stępiński

Omonia Nikozja zajęła trzecie miejsce w lidze cypryjskiej, co dawało im miejsce w II rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy. Na początek mierzyli się z gruzińskim Torpedo Kutaisi, którego w dwumeczu ograli 5-2. Kolejny rywal był tym najtrudniejszym w ich całych kwalifikacjach. Mowa o mistrzu Węgier z 2018 roku- Fehervarze. Przeciwnik wcale nie był taki straszny, bo Cypryjczycy pokonali go 3-0. Ostatnim krokiem do awansu była Zira z Azerbejdżanu. Omonia zamknęła dwumecz w spotkaniu w Nikozji, który wygrała 6-0 i mogła sobie pozwolić wystawić nieco słabszy skład na rewanż. W pierwszej jedenastce nie pojawił się nowy nabytek Omonii- Mateusz Musiałowski. Wszedł tylko na ostatnie dziesięć minut. Był to jego debiut w tej drużynie. Bardzo duży wkład w awans miał Mariusz Stępiński. W samych eliminacjach znalazł drogę do bramki czterokrotnie i raz asystował. Wspomniany Musiałowski nie został jednak zgłoszony do tych rozgrywek.

Vikingur (dom) 3.10

Basaksehir – Krzysztof Piątek

Basaksehir źle zaczął poprzedni sezon. Po czterech kolejkach nie strzelił żadnej bramki i miał zero punktów w lidze. W dalszej części sezonu ich sytuacja na tyle się poprawiła, że zakończyli rozgrywki na czwartym miejscu, dającym II rundę eliminacji Ligi Konferencji Europy. Na początku mierzyli się z La Fioritą z San Marino. Turcy strzelili dużo słabszym rywalom dziesięć bramek, ale warta do odnotowania jest również jedna bramka san mariańskiego zespołu. Następnym rywalem była gruzińska Iberia 1999, która przegrała z Basaksehirem 3-0. W decydującym o wejściu starciu Turcy mierzyli się z St. Patricks z Irlandii. Niespodziewanie nie wygrali pierwszego meczu, a w drugim strzelili dopiero w 65. minucie i dołożyli jeszcze jedną bramkę w 832. minucie. Do awansu swoje cztery bramki i jedną asystę dołożył Krzysztof Piątek, czym dowiódł, że jest gotów, aby zagrać równie dobry sezon jak ten poprzedni.

Rapid Wiedeń (dom) 2.10

The New Saints – Adrian Cieślewicz

Awans TNS-u do fazy ligowej jest sporą ciekawostką, bowiem jest to pierwsza drużyna z Walii, która zagra w europejskich pucharach. Jako mistrzowie Walii, przystępowali do rozgrywek europejskich z I rundy eliminacji Ligi Mistrzów, gdzie pokonali czarnogórski Decic 4-1. W następnej rundzie Ferencvaros zweryfikował faktyczny poziom tego zespołu i wygrał z nimi dwumecz 7-1. Potem nadeszło kolejne rozczarowanie, bo po bardzo bliskim dwumeczu TNS przegrało ze wspomnianym wcześniej Petrocubem. W decydującym starciu wygrali 3-0 po dwóch meczach z Poniewieżem. Barw mistrza Cymru League broni Adrian Cieślewicz- 33- letni, polski skrzydłowy, który szkolił się w akademii Manchesteru City.

Fiorentina (wyjazd) 3.10

Panathinakos – Bartłomiej Drągowski

Panathinakos moim skromnym zdaniem miał najciekawszą przygodę kwalifikacyjną spośród wszystkich zespołów. Zaczęli od drugiej rundy eliminacji Ligi Europy, gdzie mierzyli się z Botewem Płowdiw z Bułgarii. Wygrali oba mecze. Pierwszy 2-1, a drugi 4-0. W kolejnej rundzie mogli zapewnić sobie udział w fazie ligowej Ligi Konferencji Europy, lecz wyzwanie było ciężkie, bo mierzyli się Ajaxem Amsterdam. Pierwszy mecz w Atenach przegrali 1-0. W rewanżu wyrównali stan dwumeczu na 1-1 po bramce w 89. minucie i utrzymali ten wynik do końca dogrywki. Brobbey z Ajaxu mógł skończyć tę serię po pięciu kolejkach, ale skusił. Przez kilka następnych kolejek jeśli jedni trafiali, to i drudzy trafiali. Jeśli jedni nie trafiali, to i drudzy nie trafiali. I tak te jedenastki ciągnęły nam się do siedemnastej serii. Koniec końców to Holendrzy wygrali tę wojnę nerwów. Niebagatelną rolę odegrał w tym meczu Bartłomiej Drągowski, bo nie dość, że pięć razy nie dopuścił do strzelenia karnego przez Ajax, to jeszcze sam jednego wykorzystał. Jednak porażka oznaczała spore zwątpienie na to, że zagrają w Lidze Konferencji Europy, bowiem ich finałowym rywalem miało być francuskie Lens, które było murowanym faworytem tej rywalizacji. Szczególnie po pierwszym meczu wygranym przez Francuzów 2-1. W rewanżu również przeważało Lens, jednak w 62. minucie Grecy wyrównali stan dwumeczu i odzyskali wiarę w awans. I to im się udało. W 85. minucie Tete strzelił na 3-2 i taki wynik utrzymał się do końca. Drużyna Frankowskiego sensacyjnie odpadła z czwartą drużyną ligi Greckiej. Nie udałoby się to gdyby nie Bartłomiej Drągowski. Polak robił w tym meczu co mógł i dziesięciokrotnie zatrzymał strzały rywali.

Borac Banja Luka (wyjazd) 3.10

Molde – Albert Posiadała

Aby znaleźć się w fazie ligowej Ligi Europy, Molde musiało wygrać trzy dwumecze. Ich pierwszym przeciwnikiem był Silkeborg z Danii. Był to bardzo emocjonujący dwumecz zakończony wynikiem 5-4 dla Norwgów. Następny rywal również wzbudzał duży respect. Mowa o belgijskim Cercle Brugge. Dla zdobywców pucharu Norwgii nie było to niczym ciężkim, bo już w pierwszym meczu ustawili wynik, wygrywając 3-0. W rewanżu udało im się utrzymać korzystny wynik- 3-1. W ostatniej rundzie trafili na wice mistrza Szwecji. Grając u siebie przegrali, ale na wyjeździe udało im się wyrównać i doprowadzili do karnych. Polski bramkarz- Albert Posiadała robił co mógł, lecz nie udało mu się obronić żadnej jedenastki. Natomiast wielokrotnie ratował swoją drużynę w trakcie meczu, broniąc dziesięć strzałów rywali. Zagrał w pięciu z sześciu meczów eliminacyjnych.

Larne (dom) 3.10

Lugano – Kacper Przybyłko

Wice mistrz Szwajcarii- Lugano rozpoczynał swoją ścieżkę eliminacyjną od II rundy eliminacji Ligi Mistrzów. W pierwszym spotkaniu od razu trafili na drużynę z najwyższej póki, bo na Fenerbahce, którego trenerem jest Jose Mourinho. Przegrali oba spotkania. Najpierw 4-3, a potem 2-1. W III rundzie trafili na Partizan Belgrad. W stolicy Serbii wygrali Szwajcarzy, a w Thunie Serbowie wyrównali stan rywalizacji. Mecz zakończył się dogrywką i awansem Lugano. W ostatniej rundzie znów trafili na turecką ekipę. Tym razem na Besiktas. Oba zespoły zafundowały nam prawdziwe rollercoastery. Pierwszy mecz zakończył się wynikiem 3-3, a w drugim do 65. minuty było 1-1. Od tamtej pory Turcy strzelili cztery kolejne bramki. Mecz zakończył się wynikiem 5-1, a cały dwumecz 8-4. To oznacza, że zobaczymy Kacpra Przybyłkę w Lidze Konferencji Europy. Polski napastnik nie strzelił żadnej bramki, ani nie zanotował asysty w eliminacjach.

HJK (dom) 3.10

Podsumowanie

W Lidze Mistrzów będzie mogło zagrać dwunastu, w Lidze Europy ośmiu, a w Lidze Konferencji Europy sześciu Polaków. Oprócz wymienionych powyżej zawodników, nie zapominajmy oczywiście o polskich klubach. Legia i Jagiellonia również zagrają w LKE. Jest to bardzo rzadkie zjawisko, żebyśmy mieli dwóch reprezentantów klubowych w europejskich pucharach.

Share via
Copy link