WSTĘP:
O 18:45 polskiego czasu rozpoczynamy fazę g̶r̶u̶p̶o̶w̶ą̶ ligową zreformowanej Ligi Mistrzów. Cztery rundy eliminacji europejskich pucharów przyniosły nam wiele emocjonujących spotkań, a także wyłoniły niespodziewanych zwycięzców – 13 drużyn po raz pierwszy w swojej historii wystąpi w Lidze Mistrzów, Lidze Europy lub Lidze Konferencji. Dodatkowe 3 drużyny zadebiutują w Lidze Mistrzów, mamy również jednego debiutanta w Lidze Europy. W tym artykule przyjrzymy się pięciu tegorocznym debiutantom Ligi Mistrzów, ich drodze do fazy ligowej oraz ich przyszłym rywalom.
GIRONA FC
Stadion: Estadio Montilivi (pojemność – 9282)
Droga kwalifikacji: 3. miejsce w La Liga
Najbliższy rywal: PSG (wyjazd) – środa, 21:00
Pozostali rywale: Dom: Feyenoord, Slovan Bratysława, Liverpool, Arsenal; Wyjazd: PSV, Sturm Graz, Milan
Statystycznie przewidywane miejsce: 19 (na 36 zespołów; 11,41 xPoints – przewidywanych punktów)
Opis: Zaledwie w drugim sezonie po powrocie do hiszpańskiej elity, zajmując w niej trzecie miejsce Biało-Czerwoni zapewnili sobie udział w Lidze Mistrzów. Girona należy do spółki holdingowej City Football Group, przez co pojawiły się wątpliwości dotyczące ich udziału w europejskich rozgrywkach – UEFA zabrania udziału w nich dwóm drużynom posiadającym tego samego właściciela. Dokonane jednak zostały zmiany w strukturach inwestorskich i UEFA oficjalnie zezwoliła na start Girony w Lidze Mistrzów. Inny problem związany z uczestnictwem katalońskiej drużyny w europejskich rozgrywkach dotyczy stadionu – przepisy UEFY zmusiły ją do wyłączenia ze sprzedaży biletów na trybuny tymczasowe, przez co pojemność stadionu spadła z 14624 do 9282 widzów. Girona rozważała rozgrywanie meczów Ligi Mistrzów na Montjuïc, stadionie obecnie tymczasowo zajmowanym przez Barcelonę, ostatecznie jednak ten pomysł został odrzucony. Mimo wysokich aspiracji Katalończyków ich pierwszy udział w europejskich rozgrywkach może być dużym wyzwaniem – po historycznie udanym sezonie z drużyny odszedł trzon kadry – Savinho i Yan Couto trafili do Manchesteru City (ten drugi był jedynie wypożyczony do Girony, a The Citizens ponownie wypożyczyli go – tym razem do Borussii Dortmund), Aleix García do Bayeru Leverkusen, Artem Dovbyk do Romy, a Eric García wrócił z wypożyczenia do Barcelony. W ich miejsce ściągnięto nowych zawodników – chociażby Bryana Gila, Abela Ruiza czy Alejandro Francésa – na pokonanie takich przeciwników jak Arsenal, PSG czy Milan może to jednak nie wystarczyć.
STADE BRESTOIS 29
Stadion: Stade de Roudourou (18462)
Droga kwalifikacji: 3. miejsce w Ligue 1
Najbliższy rywal: Sturm Graz (dom) – czwartek, 21:00
Pozostali rywale: Dom: Bayer Leverkusen, PSV, Real Madryt; Wyjazd: RB Salzburg, Sparta Praga, Barcelona, Szachtar Donieck
Statystycznie przewidywane miejsce: 27 (9,15 xPoints)
Opis: Po powrocie do francuskiej elity w sezonie 19/20, Piraci regularnie okupowali miejsca w środku tabeli. Wszystko zmienił sezon 23/24 – mimo niecałego 1% szans na zajęcie miejsca gwarantującego Ligę Mistrzów, Bretańczycy wygrali równo połowę ligowych meczów, co przy dodatkowych 10 remisach zapewniło im 3. miejsce w Ligue 1. Brest – w porównaniu z ich najważniejszymi rywalami w lidze francuskiej, takimi jak PSG czy Monaco – ma małe możliwości finansowe. Przed odejściem Kyliana Mbappe do Hiszpanii, jego pensja w drużynie ze stolicy Francji była większa od wypłat.. wszystkich zawodników Piratów łącznie. Ich właścicielami są bracia Le Saint, będący w posiadaniu założonej przez ich rodziców lokalnej firmy, zajmującej się dystrybucją warzyw i owoców do sklepów. W letnim okienku rok temu na transfery wydali łącznie jedynie 3,5 miliona euro. Dużą rolę w osiągnięciu sukcesu odegrało zaufanie trenerowi – Eric Roy po średnio udanym okresie w Nicei przez 11 następnych lat pełnił funkcję dyrektora sportowego w trzech różnych klubach; właściciele Brest uwierzyli w jego projekt, co zdecydowanie się opłaciło – Roy najpierw spełnił minimum i utrzymał Brest w lidze, a w drugim sezonie pociągnął zespół do historycznego sukcesu, a sam został wybrany najlepszym trenerem ligi.
Stade Brestois, podobnie jak Girona musiała rozwiązać problem ze stadionem – ich dom, Stade Francis-Le Blé, mimo pojemności wynoszącej ponad 15 tysięcy krzesełek ma jedynie około 5 tysięcy miejsc spełniających wymagania UEFY. Jako domową arenę meczów Brestu w Lidze Mistrzów wybrano więc stadion w Guingamp, mieście położonym ponad 100 kilometrów od Brest.
BOLOGNA FC 1909
Stadion: Stadio Renato Dall’Ara (38279)
Droga kwalifikacji: 5. miejsce w Serie A
Najbliższy rywal: Szachtar Donieck (Dom) – środa, 18:45
Pozostali rywale: Dom: Monaco, Dortmund, Lille; Wyjazd: Liverpool, Aston Villa, Sporting, Benfica
Statystycznie przewidywane miejsce: 20 (11,28 xPoints)
Opis: Bologna występowała już w rozgrywkach pod szyldem UEFY – zarówno w Pucharze Intertoto, Pucharze Zwycięzców Pucharów i Pucharze UEFA, gdzie w sezonie 98/99 dotarła nawet do półfinału, ulegając ostatecznie Marsylii. W tym roku Czerwono-Niebiescy zadebiutują w Lidze Mistrzów, a wszystko dzięki dobrym występom włoskich klubów – 147 punktów do rankingu UEFA zdobyte przez siedem ekip z Serie A dało lidze włoskiej pierwsze miejsce w rankingu za sezon 23/24, tym samym zapewniając awans do fazy ligowej Ligi Mistrzów piątej drużynie w tabeli. W zespole prowadzonym przez Vincenzo Italiano występuje dwóch reprezentantów Polski – Łukasz Skorupski oraz Kacper Urbański.
ASTON VILLA FC
Stadion: Villa Park (42657)
Droga kwalifikacji: 4. miejsce w Premier League
Najbliższy rywal: Young Boys Berno (Wyjazd) – wtorek, 18:45
Pozostali rywale: Dom: Bayern, Bologna, Juventus, Celtic; Wyjazd: Club Brugge, RB Lipsk, Monaco
Statystycznie przewidywane miejsce: 17 (11,99 xPoints)
Opis: Zwycięzcy Pucharu Europy z 1982 wracają do europejskiej elity. Sezon 82/83 był ostatnim występem drużyny z Birmingham w najważniejszych europejskich rozgrywkach. Powrót zajął im więc 42 lata, podczas których mieliśmy do czynienia z dwoma dużymi reformami turnieju, który znamy obecnie jako Ligę Mistrzów. W roku celebrowania 150-lecia istnienia klubu, Aston Villa przywita u siebie chociażby Bayern i Juventus – a to wszystko w cieniu kontrowersji wywołanych podniesieniem cen biletów, które doprowadziły do protestu wśród karnetowiczów. Większościowym właścicielem Aston jest najbogatszy Egipcjanin – Nassef Sawiris. The Villans w letnim okienku wydali około 175 milionów euro, sprowadzając między innymi Amadou Onanę czy Iana Maatsena, w pewnym sensie mamy więc do czynienia z przeciwieństwiem Stade Brestois. Oczekiwania względem drużyny prowadzonej przez Unaia Emery’ego są wysokie – również dzięki temu, że wspomniany baskijski trener jest wręcz ekspertem co do europejskich pucharów – prowadząc Sevillę i Villareal aż czterokrotnie wygrał Ligę Europy. Zawodnikiem The Villans jest reprezentant Polski Matty Cash, który obecnie leczy uraz uda.
SLOVAN BRATYSŁAWA
Stadion: Národný futbalový štadión (22500)
Droga kwalifikacji: 1. miejsce w Nike Liga
1. runda: vs. FC Struga T&L / 4:2, 2:1
2. runda: vs. NK Celje / 1:1, 5:0
3. runda: vs. APOEL / 2:0, 0:0
4. runda: vs. Midtjylland / 1:1, 3:2
Najbliższy rywal: Celtic (Wyjazd) – środa, 21:00
Pozostali rywale: Dom: Manchester City, Dynamo Zagrzeb, Milan, Stuttgart; Wyjazd: Girona, Atletico Madryt, Bayern
Statystycznie przewidywane miejsce: 36 (3,03 xPoints)
Opis: Mistrzowie Słowacji są jedyną drużyną debiutującą w Lidze Mistrzów, która na swoje miejsce musiała zawalczyć na drodze eliminacji. Błękitni przeszli wszystkie cztery rundy, pokonując mistrzów Macedonii Północnej, Słowenii, Cypru i Danii. Slovan w trzech ostatnich sezonach rywalizował w Lidze Konferencji, dwukrotnie wychodząc z grupy – w zeszłym sezonie zajął drugie miejsce i odpadł w play-offie ze Sturmem Graz, zaś dwa lata temu wygrał grupę i w 1/8 finału uległ FC Basel. Słowakom trzy razy w historii udało się awansować do fazy grupowej Ligi Europy, jednak ani razu nie dali rady wyjść z grupy. Slovan jest też jednokrotnym zwycięzcą Pucharu Zdobywców Pucharów – w 1969 roku w finale rozgrywanym w Bazylei pokonał FC Barcelonę 3:2. W tym roku czeka ich ciężkie zadanie – zmierzą się bowiem między innymi z Manchesterem City, Bayernem czy Atletico, a więc zespołami znajdującymi się w gronie faworytów do wygrania całych rozgrywek. Bukmacherzy i eksperci są bezlitośni – w większości prognoz Slovan zajmuje ostatnie miejsce w 36-zespołowej tabeli, a żadne z przewidywań nie zakłada zajęcia przez Słoweńców miejsca w czołowej 24, a więc gwarantującego play-off o miejsce w 1/8 Ligi Mistrzów. Błękitni tymi prognozami raczej się nie przejmują – również w starciu z mistrzami Danii byli stawiani w roli kopciuszka, a przecież w bohaterskim stylu wywalczyli awans, wygrywając na własnym stadionie 3:2.
autor: @fprscouting