Mecz o życie (nasze w Ekstraklasie i trenera u nas) – taka powinna być ranga meczu ze Śląskiem. Powinna, bo co prawda pierwszego niestety nie da się zatuszować, ale pomimo dramatycznego występu pozycja Janusza Niedźwiedzia wydaje się być niezagrożona.
Przedstawię Wam moją opinię na temat gry „Biało-Niebieskich”:
Jakub Mądrzyk
Niby stracił 4 gole i mam poważne wątpliwości czy jest całkowicie niewinny, ale co z tego? Gdyby nie on byłoby nawet nie wiem i za bardzo nie chcę wiedzieć ile (coś koło ósemki moglibyśmy się chyba zakręcić) w łeb.
Piotr Wlazło
Wszyscy narzekają na Sengera (słusznie), ale moim zdaniem Piotr jest niewiele mniej winny. Oczywiście – kilka razy nas uratował i ma gola, ale mam wrażenie, że przy dwóch, może trzech, golach był winny.
Mateusz Matras
No nie wiem. Niby żaden gol nie idzie na jego konto, kilka razy fajnie się zachował podczas stałych fragmentów gry i ogólnie był najpewniejszym naszym stoperem. Problem mam podobny jak z ostatnio Bertem – obrona mega przeciekała, a on był jej szefem.
Marvin Senger
Po prostu dramat. W rozegraniu na szczęście nie był za bardzo aktywny. Na szczęście, bo chyba wszystkie jego rajdy kończyły się stratą. Obrony lepiej nie komentować – zawalił bodajże 2 gole, a mógł kilka kolejnych (na szczęście skuteczność rywali nie była na najwyższym poziomie).
Alvis Jaunzems
W obronie się nie popisał – parę razy ewidentnie zawalił, a sytuacji, w których nie zawalił, bo był nie wiadomo gdzie, było przynajmniej drugie tyle. W ataku może zabrakło tego czegoś, ale mimo wszystko podobała mi się jego aktywność i próba zrobienia czegokolwiek.
Maciej Domański
Nieironicznie bardzo mi się podobała jego gra w pierwszych minutach (mniej więcej był to pierwszy kwadrans). Później jednak grał tak źle, że aż mam rozkminę czy go z kimś nie myliłem na początku.
Matthew Guillaumier
Moim zdaniem był to jego najlepszy występ w tej rundzie, ale co z tego? Serio mamy się zachwycać tym, że profesjonalny piłkarz przestał podawać do rywali? Na szczęście nikt tak nie robi, ale chodzi mi o to, że najlepszy nie oznacza dobry.
Krystian Getinger
W ataku był praktycznie nieobecny (albo inaczej – był bardzo aktywny, ale piłkę dostał może dwa razy). W obronie natomiast nie miał jakichś spektakularnych interwencji, ale wydaje mi się, że bardzo mało groźnych akcji szło jego strefą.
Robert Dadok
Coś szarpnął, coś czasem rozegrał, ale był to tak nijaki występ, że równie dobrze tak samo mógł zagrać Doman i nie byłoby w tym absolutnie nic zaskakującego.
Damian Kądzior
Ogólnie podobała mi się jego gra (za bardzo nie wiem, dlaczego, bo nic wielkiego nie pokazał, ale nieważne). Są jednak dwa problemy: po pierwsze czerwona kartka (tak, wiem, że nie powinno jej być), a po drugie mam wrażenie, że jest za wolny (dla drużyny Niedźwiedzia – ogólnie nie).
Jean-David Beauguel
To nie był jakiś okropny mecz z jego strony i nie mam takiego „co to za parodysta”. Nie uważam również, że będą z niego ludzie. Serio – jeśli miałbym pokazać występ, który jednocześnie był tragiczny, ale zostawił trochę nadziei, to wybrałbym to arcydzieło.
Nie będę pisał o zmiennikach, bo ani nikt nic wielkiego nie pokazał, ani nikt specjalnie się nie zbłaźnił.
Coś co miało być podsumowaniem, ale od dawna nim nie jest
Zmiany – dlaczego tak późno? Dlaczego Ravve? Dlaczego Gerbo tylko 10 minut? Dlaczego nie weszli Ivan, albo Wolsztyn?
Niedźwiedź – mam w nosie, że czerwona kartka. Nie interesuje mnie, że mieliśmy dobre 15/20 minut. Moim zdaniem od wczoraj (piszę to w niedzielę wieczorem). Jesteśmy na równi z 16. Zagłębiem, mamy zdecydowanie najgorszą formę w lidze, gość popełnia wiecznie te same błędy, nasz plan jest tak czytelny, że szkoda gadać, historia z poprzednich ekip szkoleniowca absolutnie nie napawa optymizmem. Nie widzę ani cząstki argumentu za dalszą pracą.
Niedźwiedź v2 – nie chcę osądzać, bo zdania są podzielone, ale jeśli prawdą jest (a raczej jest) to co pisze Mariusz, to mamy do czynienia ze skandalem, a jeszcze większym skandalem będzie brak zwolnienia.
KOMPROMITACJA!!! WSTYD!!! Można zwalać winę na czerwień która miała wpływ na grę. Co nie zmienia postaci rzeczy jak powyżej!!! Trener Niedźwiedź przebił dziś po spotkaniu sufit. Odciągać kapitana oraz zawodników od ludzi /młyna którzy wspierają klub od zawsze. Hańba. #STMŚLA pic.twitter.com/AwgDO6EK4h
— L⚽NIA (@MariuszCichocki) March 15, 2025
Urodziny – po meczu wybuchła mała afera, bo prezes i dyrektor ds. marketingu wrzucili zdjęcia z urodzin jednego z kibiców. Zgoda – termin i wydźwięk były trochę niefortunne i może lepiej byłoby siedzieć cicho, ale szczerze? Nie widzę tu nic bulwersującego. No wrzucili, no i? Niech sobie wrzucają, co chcą, byleby podejmowali dobre decyzje (nie podejmują).
Prezes – najprawdopodobniej coś o tym napiszę w przerwie na kadrę i nie chcę sobie zabierać wątków, więc krótko: Niedźwiedź jest, jaki jest, ale główny winowajca nazywa się Jacek Klimek.
Frekwencja – krótko, bo już kiedyś o tym pisałem. Drogi kibicu od „chodzę tylko na Legię”: mecze ze Śląskiem są po to żebyś mógł chodzić na Legię.
Osobiście na Motor wyszedłbym tak:
Mądrzyk
Wlazło – Matras – Bert
Alvis – Pyry* – Gerbo** – Getek
Krykun – Dadok
Ivan***
* Kto inny? Chyba nie Gulli.
** Identycznie jak tydzień temu.
*** Nawet gdyby miał zejść w przerwie.