Sezon ogórkowy dla nas trwa – jesteśmy poza sezonem, mecze na najwyższym poziomie rozgrywane nie będą rozgrywane aż do 21 lipca. To dobry czas na przebudowę, ale najpierw trzeba to zaplanować. A że ta strona nie jest tworzona dla mnie, tylko dla użytkowników to postanowiłem podzielić się właśnie planami na rozwój strony, a dla tych którzy trafili tutaj pierwszy raz to może być jakiś wyznacznik tego czy właściwie warto ten MATCHDAY obserwować.
Odpowiedź na to ostatnie zagadnienie jest prosta – nie warto. Jeżeli szukasz kontrowersji, afer, kolejnych tendencyjnych artykułów o awanturach w Motorze Lublin, plotek na temat transferów do Wieczystej Kraków albo artykułów typu „Lewandowski znowu nie strzelił hattricka, internauci bezlitośni [ZOBACZ MEMY]” – to nie trafiłeś za dobrze i zdecydowanie nie warto dawać temu portalowi obserwacji.
Dość płynnie przejdę więc do tego, co tak właściwie planujemy.
Głównym punktem tej strony zawsze będą rozpiski meczów. Staramy się aby codziennie pojawił się świeży rozkład na stronie głównej, aby użytkownik portalu nie musiał przeklikiwać dwudziestu podstron w poszukiwaniu tego, co dla niego najważniejsze.
Do tego jakiś czas temu zaczęliśmy dodawać trochę publicystyki. Raczej nie zobaczysz u nas felietonów byłych piłkarzy lub znanych dziennikarzy z prostego powodu – pewnie chcieliby za to pieniądze, a to nie do końca łączy się z jednym z kolejnych punktów naszych planów. Płacić za artykuły nie będziemy dopóki strona nie zacznie zarabiać, a model ewentualnych reklam jaki nas interesuje nie będzie temu sprzyjał.
Ale mamy już zgraną ekipę zapaleńców od lig egzotycznych, na discordzie możemy się wymieniać spostrzeżeniami czy pograć w football managera. Autorzy publicystyki nie mają tutaj narzuconych żadnych deadline’ów, nikt nie goni ich do pracy. Po prostu jeśli czujesz wenę i chcesz napisać dłuższy tekst – to działasz, jak masz jakieś pytania to pytasz i kto może ten pomoże. Celem jest stworzenie fajnego miejsca dla młodych autorów.
Co to za model?
Reklam nie będzie. Przynajmniej nie takich, jak są na innych stronach. Nie będzie wyskakujących okienek, przerw w tekście – generalnie, reklam dostarczanych przez AdSense bądź coś podobnego. Spokojnie możesz więc wyłączyć AdBlocka, bo liczba takich reklam na stronie zawsze pozostanie taka sama. Zerowa.
Jeżeli już jakieś się pojawią, to takie kiedy reklamodawca skontaktuje się z nami bezpośrednio. Zawsze można sprzedać jakieś partnerstwo, mały baner bądź hasło „Sponsorem dzisiejszej rozpiski jest…”. Użytkownik nawet nie zwróci w pierwszej chwili uwagi na to że coś takiego się pojawia, a już na pewno nie będzie musiał dodatkowo klikać żeby się takiej reklamy pozbyć.
Social media – LET’S KICK CLICKBAIT OUT OF FOOTBALL
Jestem zafiksowany na punkcie clickbaitów. Od lat uważam że to robi z ludzi debili, których trzeba podświadomie atakować sensacją żeby weszli na stronę i nabili kliknięcia, a co za tym idzie wyświetlili reklamy i nabili ten grosz z adsense. W trakcie pandemii sociale największych portali łapały nas na śmierci sportowców, bo to generowało komentarze pod takimi postami – przez co zwiększało zasięgi. Jeśli celowe robienie sensacji z czyjejś śmierci nie jest obrzydliwe, to co jest?
Zresztą traktowanie użytkownika jak debila też nie jest w porządku, a właśnie tak nazwałbym clickbaitowanie do bezwartościowych artykułów typu „PILNE! Zbigniew Boniek zdradził kiedy „Lewy” zakończy karierę” (przykład sprzed chwili, TVP Sport swoją drogą).
Dlatego na socialach informacja ma być podana tak, aby kluczowe informacje były zawarte już w poście. A jak kogoś to zainteresuje, to sobie kliknie dalej żeby poczytać. Proste i bez żadnego żenującego łowienia klików.
No dobra, ale przecież tu nie ma newsów, są rozpiski i publicystyka (sporadycznie)!
Ale w przyszłości będą też newsy. Możliwe, że pisane przez ChatGPT, które będzie streszczać artykuł do możliwie jak najmniejszej ilości tekstu. Do tego potrzebna jest przebudowa strony – trzeba będzie uciec z wordpressa, który nie wygląda zbyt profesjonalnie. Przynajmniej w obecnej formie.
Newsmani? Jak nie jesteś dużym dziennikarzem, nie masz kontaktów – to nie masz możliwości zdobycia newsów z pierwszej ręki. A jak takim jesteś to pracujesz dla Meczyków. Dlatego tutaj żadne sensacyjne informacje z ostatniej chwili nie będą się pojawiać – raczej coś w stylu zbioru najważniejszych informacji z danego dnia. Wchodzisz wieczorem po pracy i nie musisz czytać ścian tekstu żeby się dowiedzieć. Wygoda użytkownika. Zawsze jesteśmy otwarci na chętnych do pomocy w tworzeniu tego portalu.
Współprace z nadawcami
To jest kluczowe obecnie dla nas zagadnienie. Przyjdzie taki dzień, w którym napiszę pewnie dziesiątki maili do małych kanałów na YouTube które transmitują spotkania nawet z B klasy, aby je tutaj zamieszczać. Wymaga to ogromnej ilości poświęconego czasu, aby zebrać wszystkie mecze w kolejce – dlatego najprościej będzie dla wszystkich zorganizować jakiś formularz zgłoszeniowy transmisji i przekonać do korzystania z niego takich właśnie mniejszych nadawców. I liczę na to, że uda mi się to zrobić.
A więksi nadawcy? Zwykle podają rozkład transmisji na swoich socialach, a najlepiej robi to chyba Eleven i TVP Sport – pierwsi wrzucają zbiorczy post na temat całego na swój Facebook, komentatorów TVP można znaleźć bezpośrednio na ich stronie. Polsat nie podaje I ligi nigdzie – może się trochę wstydzi.
My to podajemy tutaj, by oszczędzić użytkownikowi szukania takich informacji na własną rękę – żeby to znaleźć bezpośrednio u źródła trzeba (na przykładzie TVP): wejść na stronę, znaleźć menu, w menu wybrać dział transmisje, znaleźć mecz, kliknąć w ten mecz. Na MATCHDAY wchodzisz na główną, ctrl+f i już masz informację o tym czyj głos będziesz dzisiaj słyszał albo na jakim dokładnie kanale będzie leciał mecz.
Tak więc przedstawia się koncepcja tej strony na której jesteś i możesz teraz podjąć świadomą decyzję czy warto kliknąć obserwację, dodać stronę do zakładek i śledzić dalej projekt MATCHDAY.
A wszelkie pytania możesz zadawać na naszym twitterze – tam jesteśmy najaktywniejsi i odpowiemy najszybciej.
Z fartem mordeczko,
fxd
CEO MATCHDAY.pl