Jagiellonia Białystok w ostatni czwartek przypieczętowała na swoim stadionie awans do 3. rundy eliminacji Ligi Konferencji. Drużyna Adriana Siemieńca w rewanżowym starciu z FK Novi Pazar zaprezentowała się z dobrej strony i wygrała pewnie 3-1. Było to już trzecie zwycięstwo z rzędu białostoczan w nowym sezonie, licząc mecze ligowe i pucharowe. Czas na podsumowanie pierwszych tygodni rozgrywek 2025/26 w drużynie zeszłorocznego brązowego medalisty Ekstraklasy.
Rewolucja kadrowa
To co wydarzyło się latem bieżącego roku w ekipie z Białegostoku można określić jednym słowem – rewolucja. Z drużyną pożegnało się kilkunastu piłkarzy – wśród nich duża część graczy, która stanowiła o sile zespołu z Podlasia w ostatnich dwunastu miesiącach. Mateusz Skrzypczak, Joao Moutinho, Enzo Ebosse, Kristoffer Hansen, Darko Churlinov i Jarosław Kubicki – to najważniejsze ubytki w drużynie Jagi, a lista odejść jest tak naprawdę zdecydowanie dłuższa. Niektórym z wyżej wymienionych piłkarzy skończyły się wypożyczenia (np. Churlinov, Moutinho) i musieli wrócić do swoich macierzystych klubów, inni natomiast (np. Skrzypczak, Fadiga) postanowili zmienić otoczenie i poszukać szczęścia w innych barwach. Pełne ręce roboty ma więc w te wakacje dyrektor sportowy Jagi – Łukasz Masłowski. Białostocka publiczność z racji na osiągane rezultaty w ostatnich dwóch latach jest mocno rozpieszczona i oczekuje dalej, aby Jaga walczyła o najwyższe cele w Ekstraklasie i godnie reprezentowała Polskę na arenie międzynarodowej. Nie dziwi więc fakt, że do zespołu z Podlasia trafiła duża grupa nowych graczy, którzy mają stanowić o sile „nowej” Jagiellonii w następnych miesiącach (i latach).
Dyrektor Masłowski udowodnił już swoją pracą w Białymstoku, że potrafi za stosunkowo niewielkie pieniądze sprowadzać piłkarzy nieoczywistych, którzy pod wodzą Adriana Siemieńca są w stanie wznieść się na wyżyny swoich umiejętności. Tak ma być i tym razem. Do zespołu z Podlasia dołączyli ciekawi obcokrajowcy: Alejandro Pozo (wypożyczony z Almerii), Aziel Jackson (wcześniej Columbus Crew), czy Bernardo Vital (poprzednio Real Saragossa). Pojawiła się też grupa polskich piłkarzy na czele z przychodzącym z Rakowa Częstochowa Dawidem Drachalem, czy wracającym z niezbyt udanych europejskich wojaży Bartłomiejem Wdowikiem. Trzon zespołu ćwierćfinalisty Ligi Konferencji 2024/25 na ten moment został zachowany – w kadrze Jagi cały czas znajdują się Afimico Pululu i Sławomir Abramowicz – piłkarze z dużym potencjałem sprzedażowym. Są też żywe legendy białostockiego klubu – Jesus Imaz i Taras Romanczuk. Kibice z Białegostoku śledząc poczynania swojej drużyny na rynku transferowym mogą mieć jednak spore obawy. Liczba ruchów transferowych do i z klubu każe z rezerwą podchodzić do stawiania sobie wysokich celów w nowym sezonie, zwłaszcza, że początek rozgrywek wcale nie należy do najłatwiejszych.
Trudne początki
Jaga w minionym miesiącu rozegrała osiem spotkań. Cztery z nich to potyczki sparingowe, a cztery pozostałe to już mecze o stawkę. Mimo, iż do wyników meczów sparingowych nie należy podchodzić ze szczególną troską (Jaga wygrała tylko jeden z nich), to przegrana aż 1-7 z Widzewem Łódź na obozie w Opalenicy odbiła się szerokim echem w mediach. Kibice z Białegostoku dostali wyraźny sygnał ostrzegawczy, przypominający o tym, że każda tak duża rewolucja kadrowa obarczona jest ryzykiem popełnianych (zwłaszcza na początku) błędów i Adrian Siemieniec będzie potrzebował czasu, aby poukładać wszystkie klocki na właściwe miejsca.
Pierwsze spotkanie ligowe w tym sezonie również wzbudziło w kibicach spory niepokój. Do Białegostoku przyjechał beniaminek z Niecieczy i bezlitośnie obnażył wszystkie słabe strony Jagi. Wynik 0-4 mimo iż wysoki, to tak naprawdę najniższy wymiar kary dla drużyny z Podlasia. Po tym spotkaniu trener Siemieniec apelował o zachowanie spokoju i powtarzał, że potrzebny jest czas, by z dobrych jakościowo piłkarzy stworzyć na nowo dobrą drużynę.
🟡🔴 Trener @adisiemieniec po #JAGBBT.
________________________
Wspierają nas @wojpodlaskie, @WBialystok— Jagiellonia Białystok (@Jagiellonia1920) July 18, 2025
Progres
Ostatnie dwa tygodnie dają jednak kibicom Dumy Podlasia powody do umiarkowanego optymizmu – Jaga w tym czasie zanotowała serię trzech zwycięstw z rzędu (dwa mecze w kwalifikacjach Ligi Konferencji z FK Novi Pazar oraz mecz ligowy z Widzewem Łódź). Dwa z trzech wyżej wspomnianych spotkań białostoczanie rozstrzygali na swoją korzyść w doliczonym czasie gry. Na uwagę zasługuje zwłaszcza powrót ze stanu 1-2 w domowym spotkaniu Ekstraklasy z Widzewem, który okazał się wspaniałym rewanżem za sparingowe lanie.
𝐑𝐄𝐌𝐎𝐍𝐓𝐀𝐃𝐀! 😱 Szaleństwo w Białymstoku! 🔥🔥🔥
Jesus Imaz i Afimico Pululu strzelają w doliczonym czasie gry i Jagiellonia wygrywa z Widzewem! pic.twitter.com/jJoyCpPhmh
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) July 27, 2025
Optymizmem napawają nie tylko rezultaty ostatnich meczów, ale również charakter, jaki pokazują białostoczanie w końcówkach spotkań (zwłaszcza wtedy, gdy nie wszystko idzie po ich myśli) oraz przede wszystkim styl, w jakim gra ekipa Siemieńca. Zwłaszcza ostatnie czwartkowe spotkanie z FK Novi Pazar pokazało, że współpraca na linii starzy – nowi piłkarze Jagi zaczyna się powoli zazębiać i nowe nabytki mogą stanowić dużą jakość w drużynie z Białegostoku.
Potencjał zaczyna pokazywać ciągle młody Dawid Drachal – strzelec pierwszego gola z Widzewem i bohater rewanżowego spotkania z Serbami. Coraz lepiej na prawej stronie boiska z prawym obrońcą Norbertem Wojtuszkiem rozumie się Alejandro Pozo. Do formy z zeszłego sezonu wraca Afimico Pululu, który decyzją Adriana Siemieńca po nieudanej inauguracji ligowej rozpoczynał dwa kolejne mecze na ławce rezerwowych. Angolczyk wziął się mocno do pracy i w ostatnich trzech spotkaniach zanotował cztery gole.
Niepokojące jest jednak to, że w żadnym oficjalnym spotkaniu tego sezonu Jagiellonia nie potrafiła zachować czystego konta. Przebudowana linia obrony, w której nową parę stoperów tworzą Portugalczyk Bernando Vital i Japończyk Yuki Kobayashi, popełnia jeszcze sporo prostych błędów i rywale na razie skrzętnie to wykorzystują pod bramką Abramowicza.
Perspektywy
Sierpień zapowiada się dla Jagiellonii bardzo pracowicie. Zakładając, że uda się przejść w trzeciej rundzie kwalifikacji Ligi Konferencji duński Silkeborg IF, Dumę Podlasia czeka w tym miesiącu maksymalnie aż osiem spotkań, które mogą zdefiniować cały nowy sezon.
Zaczynamy sierpień, który będzie naprawdę intensywny 🔜. pic.twitter.com/jMAtrCmRfb
— Jagiellonia Białystok (@Jagiellonia1920) August 1, 2025
Już w najbliższy poniedziałek (4 sierpnia) Jaga pozna potencjalnego rywala w ostatniej rundzie eliminacji Ligi Konferencji. Dostanie się do fazy ligowej tych rozgrywek, będzie dla duetu Siemieniec – Masłowski potwierdzeniem, że klub po letniej rewolucji kadrowej i po słabym początku sezonu zmierza we właściwym kierunku. Będzie to również okazja do ponownego udowodnienia całej piłkarskiej Polsce, że można dobrze łączyć rozgrywki ligowe z europejskimi pucharami.
Rozstawienie Q4 LK w ścieżce niemistrzowskiej.
Raków nie może trafić na pary Riga / Beitar i AEK / Legia.
Jagiellonia nie może trafić na pary Vikingur / Brøndby, Fredrikstad / Midtjylland i AEK / Legia.
Legia nie może trafić na parę Araz / Omonia oraz pary Rakowa i Jagiellonii. pic.twitter.com/aBVaBlrStb— Jan Sikorski (@JS_rankingUEFA) July 31, 2025

