Kącik Stali Mielec #75: Po meczu z Chrobrym

„Znam te Wasze triki ze słowami : brednie, obrazy i tak dalej. Dobrze się niosą. Tylko już wszyscy Was przeczytali, i już nie dają się nabierać na te bajki od 1,5roku. Zbawiciele za piątkę.” Autorem tych słów jest Jacek Klimek. Po co więc je wkleiłem? Bo w sumie idealnie oddają moje odczucia, gdy widzę, co się dzieje w Stali.

Przedstawię Wam moją opinię na temat gry „Biało-Niebieskich”:

Michał Matys

W rozegraniu dramat. Co do interwencji – nie miał okazji do wykazania się, a przy golach chyba nie mógł nic zrobić. Chyba, bo im dłużej patrzę na pierwszego gola, tym większe mam wątpliwości. Ale nie wiem, nie znam się, więc nie rozstrzygnę tego dylematu.

Ale Diez

W obronie zagrał pierwszy raz poprawnie (nie zawalił za wiele, ale rywale atakowali głównie drugą stroną). W ataku natomiast niby wrzutki były okropne, ale ma gola.

Piotr Wlazło

Nie zagrał źle, ale było trochę niecelnych podań.

Marvin Senger

Lekko elektryczny. Nie tak, jak na początku sezonu, ale jednak. W sensie chyba ani razu nie było giga babola, ale wielokrotnie wydawało mi się, że mógł zrobić więcej.

Bartosz Szeliga

W pierwszej połowie grał poprawnie (obronę jakkolwiek – choć mogło być lepiej – trzymał, a w ataku może nic nie zrobił, natomiast chociaż się podłączał). W drugiej jednak kompletnie zginął w ataku, a obrony lepiej nie komentować.

Paweł Kruszelnicki

Pierwsze 30 minut było tragiczne, ale później wrócił stary, dobry Paweł.

Adrian Bukowski

Zdziwię Was, ale moim zdaniem zagrał świetnie. Owszem, w ataku się nie popisał, ale w destrukcji mega mi się podobał.

Maciej Domański

Tradycyjny Doman – nie skompromitował się, ale niczym się nie wyróżnił. Niby się podłączał do rozegrania i ogólnie był aktywny, ale albo grał do tyłu, albo nic z tego nie wynikało.

Fryderyk Gerbowski

Jestem jego fanem, ale nie potrafię znaleźć ani jednej pozytywnej rzeczy w tym występie.

Kamil Odolak

Kilka razy się zastawił, ale to tyle. A nawet gdy się zastawiał, to nic z tego nie wynikało.

Mario Losada

Jaki to jest kot. Pressing, rozegranie, waleczność – wszędzie jest świetny.

Kacper Sadłocha

Co to był za występ? Straty, gra do tyłu, truchtanie. Kandydat do najgorszego występu w tym sezonie, a konkurencja (Kwiatkowski, Kowalik czy Jałocha) jest ogromna.

PisekMazurek zagrali krótko, ale nic nie pokazali.


Kącik hejtu (konferencja)

Przy okazji zatrudnienia Mamrota prezes miał konferencję. Bzdur było dużo, więc poniżej krótki komentarz do tych największych. Na Twitterze pisałem o 23, ale będzie ich mniej, bo niektóre były bardzo podobne, a inne nie były aż tak oburzające i gdybym pisał o wszystkich tego typu wypowiedziach, byłoby ze 40 akapitów.

Transfery 8/10 – co? Na wahadłach nie ma ani jednego przyzwoitego zawodnika, bramka nie zachwyca, a poziomu ławki (szczególnie stoperów) lepiej nie komentować. To są te transfery 8/10? Serio?

„Dobrze sobie radzimy, jak na to, że od 1,5 roku nie mamy sponsora” – czy dobrze sobie radzimy, to mam małe wątpliwości (o tym jakoś pod koniec tej części). Chciałbym jednak skupić się na czymś innym. No nie mamy sponsora. Pełna zgoda, ale z tego co publicznie wiadomo, nieprzerwanie od tego momentu rządzą: Pan, Kapinos i Gąsiewski. Mam wrażenie, że kompetentniejsze osoby znalazły wsparcie.

„Szukamy inwestora wszędzie, nawet w Jordanii” – spoko. To znaczy za bardzo w to nie wierzę, ale jeśli coś z tego wyjdzie, to szacun. Tylko… tu nie trzeba szukać. Byli u was ludzie Poręby i nawet nie chcieliście z nimi gadać.

„Było kilka złych decyzji, ale kto mógł to przewidzieć?” – no nikt. Przecież nikt nie pisał, że trzeba dyrektora sportowego. Nikt też nie przewidział, że Niedźwiedź to amator, albo że trzeba go zwolnić po Koronie, ani że brakuje bramkarza. Bo tak było, PRAWDA?

„Jeśli ktoś uważa, że jesteśmy na autostradzie do 2. Ligi, niech zmieni klub” – brak słów.
PS. Chwilę później powiedział, że utrzymanie będzie sukcesem XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD.

„Excel jest ważniejszy od wyników” – po pierwsze XD. Po drugie kilka miesięcy temu powiedział Pan, że ktoś musi mieć 6 lat, jeśli uważa, że Excel jest ważniejszy niż klub.

„Za dobre rzeczy odpowiada trener, za złe ja” – ehh…

„Nie ściągniemy Getka, bo jest ważnym zawodnikiem Stalowej Woli, natomiast chcemy wziąć innego gracza SSW” – już pierwsza część jest absurdalna, ale nie pierwszy raz Klimek gada takie bzdury. Odkrył się drugą częścią – czym się różni Krystian od tego kogoś? Niczym. Może Pan wymyśleć 1000 argumentów, a i tak prawda się nie zmieni.

„Nie było nas stać na lepszych zawodników, aby się utrzymać” – to ciekawe, a na 4 miliony dla Kapinosa i utratę 10 baniek z C+ było nas stać?

Wszyscy nas chwalą organizacyjnie? Pan się zatrzymał półtorej roku temu?

„Nie widzę ani jednego punktu, w którym zrujnowałem klub” – gdy przestawał Pan być marionetką, byliśmy na 12. miejscu w Ekstraklasie, teraz jesteśmy na 16. w 1. Lidze.

„W korporacji dostałbym premię” – za rozwalenie firmy? Excel to nie wszystko.

Tuszów – złamię swoje zasady. W wypowiedzi prezesa nie ma nic kontrowersyjnego. Powiedział on, że dużo klubów (również z Ekstraklasy) chce tam trenować. Jest to symbol. Gdy Pan mówił, że się nie da i pisał o dzikach, Poręba załatwiał pieniądze. Jakoś mam wrażenie, że Pana „nie da się” oznacza „jestem niekompetentny”. Nie tylko tutaj

„Jak ktoś przyjdzie z wizją i pieniędzmi, oddam klub” – to bardzo ciekawe. Przed sezonem byli u Pana ludzie Poręby, którzy (według moich informacji) mieli pieniądze (o wizji chyba nie muszę mówić) i wszyscy wiemy, co się stało.

Żeby nie było – wypowiedzi nie są dosłowne, jak ktoś chce takowe, niech wysłucha tej wspaniałej konferencji.


Kącik hejtu (wpisy prezesa)

Prezes odpalił Twittera. I to raz… Mądrości było wiele, ale skupię się na dwóch.

Akademia TOP? Serio? Ta akademia, na którą wydajemy grosze i zajmuje bodajże 8. miejsce w okręgówce? Ale co ja będę się wysilać – najlepsze podsumowanie tych bzdur zrobił inny hejter:

Odbyła się również rozmowa pomiędzy prezesem a Arkadiuszem Złotnickim (jest to człowiek Poręby). Moim zdaniem Klimek się skompromitował, ale wiecie, jaki jest problem? Arek wiele lepszego poziomu nie pokazał. Merytoryki brak, kultury też. Tylko Stali szkoda.


Kącik hejtu (mecz)

Witamy w strefie spadkowej! Normalnie nikt nie mógł tego przewidzieć, że zmiana trenera nic nie da, bo kadra jest dziadowska.

Coraz częściej mam rozkminy, czy jednym z winnych nie jest trener Duszkiewicz. Nie znam się i nie mam dostępu do jakichś radarów, więc się nie wypowiem, ale już kolejny raz mamy super początek i wysiadamy w końcówce.

Drugi akapit z cyklu „nie wiem, ale się wypowiem”. Znowu dostaliśmy czerwoną kartkę. Normalnie bym powiedział, że mamy giga pecha. Tak się jednak składa, że jestem kibicem drugiego klubu z podobnymi problemami i na początku sezonu mieliśmy podobny problem. Po kilku kolejkach Pacheta powiedział, że coś zmienił w treningu i powinno być lepiej. Od tego momentu nie dostaliśmy czerwa ani razu. Czy faktycznie coś zmienił? Nie wiem, może był to farmazon, ale tak mi się przypomniało,

Zapomniałem jeszcze wspomnieć, że na meczu było 1354 kibiców, czyli najmniej od nie wiadomo kiedy. Marketing TOP!
Osobiście na Śląsk wyszedłbym tak:*

Matys

Diez – Wlazło – Puerto – Senger

Doman** – Pisek – Bukowski – Kruszelnicki

Losada – Odolak

* Dużo bardziej pasuje mi 4-1-4-1, ale skoro Mamrot woli 4-4-2, to niech będzie to 4-4-2.

** Wiem, że skończy się to kompromitacją, Ale kto inny? Gerbo? Sadłocha? Szeliga? No nie XD.