Mistrzostwa Świata w beach soccera, które w połowie lutego odbędą się w Dubaju znają już wszystkich swoich uczestników. Wszystkich? Jeden odległy region o nazwie Oceania dzielnie stawia opór, ale już za tydzień, po 4 latach przerwy wrócą tam zawody o miano najlepszej drużyny w plażowej odmianie piłki nożnej, a także jedynego przedstawiciela tego regionu na światowym czempionacie.
W tym wpisie poznacie historię tych zawodów, uczestników tegorocznej imprezy, a także co dla tego regionu znaczy beach soccer, i jakie związane są z nim nadzieje.
graf. OFC
MISTRZOSTWA 2023 – PODSTAWOWE INFORMACJE
Tegoroczna edycja jest siódmą, po raz piąty gospodarzem będzie Tahiti. Do standardowego duetu gospodarzy i Wysp Salomona dołączą Fidżi i Tonga. Tym sposobem już na samym starcie mamy wyodrębnione dwie grupy drużyn – te które spotkają się w finale (Tahiti i Wyspy Salomona), i te które powalczą o brązowy medal (Fidżi i Tonga).
Impreza odbędzie się w dniach 22-26 sierpnia, spotkania będą odbywać się o 2:00 i 4:00 czasu polskiego,
transmitowane mają być na kanale Oceania Football Confederation na Youtubie.
HISTORIA, SYLWETKI UCZESTNIKÓW – FAWORYCI I KOPCIUSZKI
Wyjaśniać co to beach soccer raczej nie trzeba, zatem przejdźmy od razu do historii tego sportu na Pacyfiku. Ta jest stosunkowo krótka – przez 17 lat i startu Pucharu Narodów Oceanii odbyło się 6 turniejów, a przez ostatnie 10 lat zorganizowano je jedynie dwa razy. Dominują w niej dwie nacje – Wyspy Salomona i Tahiti, absolutni hegemoni regionu.
Ci pierwsi wystąpili na każdej imprezie mistrzowskiej, i z każdej przywożą medale – bilans Bilikiki to 4 złota i 2 srebra, dominowali oni na początku rozwoju tej dyscypliny w regionie (wygrane w pierwszych 3 edycjach w latach 2006-2009). Dużą rolę w ich sukcesach odegrał 38-letni dzisiaj James Naka, lider klasyfikacji strzelców wszech czasów w tym turnieju. Zagrał on we wszystkich edycjach rozgrywek, strzelając przy tym 30 goli, a w trzech z nich zostawał on królem strzelców.
Reprezentacja Wysp Salomona w beach soccerze, 2023, fot. SIFF Media
Tahitańczycy mają nieco słabszymi wynikami w regionie w porównaniu do drugiej drużyny z Melanezji (2 złote, 2 brązowe medale) , ale jako jedyni potrafili ich pokonać, a także to właśnie ten kraj dwukrotnie osiągnął globalnie być może największe osiągnięcie w historii piłki w regionie Pacyfiku – dwukrotne wicemistrzostwo świata w 2015 i 2017 roku. Z meczami finałowymi o tytuł mistrzów świata wiąże się również sylwetka Naei Bennetta, którą ciekawie parę lat temu opisał Kuba Kędzior w swoim artykule (https://www.onet.pl/sport/onetsport/beach-soccer-historia-naei-bennetta/ztfxyf5,d87b6cc4).
Najważniejszymi graczami podczas tegorocznego turnieju będą Heimanu Taiarui, czyli najlepszy gracz MŚ2015 oraz Heirauarii Salem, najlepszy piłkarz tej drużyny podczas ostatniego turnieju w Rosji, który jest również największą nadzieją tej kadry. Skład, jeśli Tahiti wyjdzie najbardziej doświadczonymi graczami może mieć średnią wieku w okolicach 35 lat! Nowi zawodnicy w kadrze również nie są bardzo młodzi, ale już ukształtowani w piłkarskim rzemiośle. W tym roku Tahiti zagrało (i wygrało) 3 spotkania z drużyną Litwy.
Reprezentacja Tahiti w 2023 roku, fot. Tahiti Infos/Fédération Tahitienne de Football
Jeśli chodzi o pozostałe nacje – tutaj historia nie jest jakoś bardzo rozwinięta, biorąc pod uwagę fakt że w państwach opisanych wyżej jest to półprofesjonalny sport, a zawodnicy normalnie chodzą do pracy to u reszty wygląda to jeszcze bardziej amatorsko:
Na Fidżi beach soccer w wersji reprezentacyjnej wrócił dopiero w tym roku, po zapowiedziach prezydenta Fidżyjskiego ZPNu. Na początku tego roku odbyły się narodowe sprawdziany, wsparte pomocą byłego trenera Tahiti, Szwajcara Angelo Schirinziego (odwiedził on wszystkich uczestników Pucharu Oceanii, w każdym kraju przebywał przez tydzień). Drużyna składa się z piłkarzy z doświadczeniem w klasycznej odmianie piłki, kilku z nich jest byłymi lub aktualnymi reprezentantami kadry narodowej. Skład – zaawansowany wiekowo, dużo w nim osób które są w okolicach 30 roku życia lub starsze, najmłodszym graczem w 12-osobowym składzie jest 23-letni Merrill Nand.
Fidżi brało udział w Pucharze Oceanii w 2009 oraz 2011 roku, i to właśnie w swoim drugim udziale osiągnęli największy sukces jakim był brązowy medal (wtedy w zawodach udział brały 3 drużyny).
Reprezentacja Fidżi w beach soccerze, 2023, fot. Fiji Football
Tonga, czyli ostatni uczestnik zadebiutował w tej odmianie stosunkowo niedawno, ponieważ w 2019 roku, kiedy to odbyła się ostatnia tego typu impreza. Niestety nie udało im się choćby zremisować, i niestety chyba i tym razem będzie o to trudno.
Reprezentacja Tonga w beach soccerze 2023, fot. Tonga Football
WIELKIE NADZIEJE?
W Oceanii beach soccer do momentu pojawienia się Tahiti traktowano jako kolejną obok futsalu dziedzinę, w której
dominują Wyspy Salomona – niestety, podobnie jak w przypadku halowej odmiany nie przekładało się to na wyniki na arenie międzynarodowej – jedna wygrana i odpadnięcie w fazie grupowej to max, na jaki stać było Bilikiki.
W 2011 roku zdarzyła się sensacja, jaką była wygrana Tahiti, potem organizacja MŚ2013 w tym samym kraju, świetny debiut zakończony na 4. miejscu, dalszy rozwój pod nadzorem wspomnianego wcześniej Schirinziego, co przełożyło się na 2 tytuły wicemistrzowskie.
Niestety ostatnie 2 edycje MŚ to wyniki daleko odbiegające od standardów tej drużyny – odpadnięcie 1 bramką w jednej z najbardziej wyrównanych grup w historii tych rozgrywek w Paragwaju 2019, oraz bardzo chimeryczny turniej w Rosji 2 lata temu, gdzie potrafili przegrać z Zjednoczonymi Emiratami, ograć Hiszpanię, żeby na sam koniec męczyć się z Mozambikiem. Wyjść z grupy się udało, niestety polegli już na pierwszej przeszkodzie po niej, jaką był mecz ćwierćfinałowy z późniejszymi finalistami z Japonii.
Niestety wszystkie drużyny (oprócz Tonga) mają moim zdaniem problem z zaawansowanym wiekiem swoich graczy, zawodników którzy mają szansę wejść w buty swoich starszych kolegów brakuje, stąd też na imprezie MŚ w składzie Tahiti często widzimy cały czas te same twarze, już od momentu debiutu tej drużyny. No ale hej, w końcu u nas do 41 roku życia Bogusław Saganowski spokojnie sobie dawał radę grać na najwyższym poziomie. Co ciekawe, swój ostatni mecz dla Polski zagrał… z Tahiti!
Jest to jednak znak że powoli trzeba przeprowadzać zmiany – potem może być już za późno, struktura beach soccera w regionie się wyrówna i w przyszłości może się okazać, że do gry wejdą nacje dotychczas niekojarzące się z tym sportem – mowa tu oczywiście o Nowej Zelandii, której tylko tej dziedziny piłki nożnej brakuje żeby zostać absolutnym dominatorem regionu, niepozostawiając nikomu żadnych złudzeń. Oni jednak, jeśli zdecydowaliby się zreaktywować beach soccer u siebie będą zaczynać od kompletnego zera, a reszta jest przynajmniej kilka kroków przed nimi.
Na tym stadionie w Pirae odbędzie się Puchar Narodów Oceanii, fot. Shane Wenzlick
Typ „Piłką przez Pacyfik” na Puchar Narodów Oceanii w Beach Soccerze:
1. Tahiti
2. Wyspy Salomona
3. Fidżi
4. Tonga
Źródła:
1. https://www.tahiti-infos.com/Les-Tiki-Toa-s-affutent-pour-la-Coupe-des-Nations-d-Oceanie_a218806.html?fbclid=IwAR1–0VsqMWsScvVTinhx1Kje7sO172gRcDia70CEJF3gwSnEpl2rdrTmwA
2. https://www.siff.com.sb/new-look-bilikiki-on-track-with-preparations/
3. https://www.oceaniafootball.com/unlocking-oceanias-potential-in-beach-soccer-with-angelo-schirinzi/?fbclid=IwAR2l7Ia-iQ8nZaMsLjXqUIh94DUE41SShGmOyynU5ITY2W9R-s-xp_JyTWg